Muyzka

sobota, 16 sierpnia 2014

One Shot: Leonetta. Gwiazdy.

Tego One Shota dedykuję mojej Bliźniaczce, Roksanie! Kocham cię i dziękuje za to, że motywujesz mnie do pisania <3

ONE SHOT: LEONETTA
Gwiazdy

Patrzyłam w lustro. Przyglądałam się mojej twarzy. Była... zwyczajna. Tak. Zwyczajna to dobre określenie. Nie jestem brzydka. Ale ładna też nie. Jestem jak jabłko. Zupełnie przeciętna. Chodzę do 3 klasy liceum. Nie należę do tych popularnych, ale nie jestem tez całkiem ignorowana. Jestem...
-Uważaj, jak łazisz!!- Głos wyrwał mnie z rozmyślań.
-Przepraszam- szepnęłam. No tak. Nie wspominałam przecież, że jestem wręcz absurdalnie nieśmiała. Zwłaszcza gdy rozmawiam z popularnymi. Zwłaszcza gdy słyszę Głos. Właściciel Głosu jest wprost niewyobrażalnie cudowny! Ciemne oczy, dołeczki w policzkach i te włosy, które zawsze pozostają w dokładnie rozplanowanym „nieładzie”. Podoba mi się od kiedy skończyłam 8 lat. Ale ma dziewczynę. A poza tym Leon Verdas to zupełnie nie moja liga!
-Nic się nie stało, Violetto.- Czy mi się wydaje, czy on zna moje imię? Nie. To nie możliwe, żeby Leon Verdas wiedział kim jestem. Już miałam go wyminąć i iść dalej, ale złapał mnie za nadgarstek.
-Idziesz dzisiaj na imprezę? U Francesci?- zapytał.
Pokręciłam przecząco głową:
-Nie zaprosiła mnie.- Francesca to kuzynka Leona. Podobno robi najlepsze imprezy w całej szkole. Nie wiem. Nigdy na żadną mnie nie zaprosiła.
-Dziwne- Leon zmarszczył brwi.- Porozmawiam z nią. Jak chcesz możesz pójść ze mną.- Uśmiechnął się asymetrycznie.
-Z tobą? Lara nie będzie zła?
-Nie jesteśmy już razem.
-Oh.- Zaniemówiłam. To znaczy, że Leon jest wolny?- Bardzo mi przykro.
-A mnie nie. Nie dogadywaliśmy się już od dłuższego czasu. To... idziesz ze mną na imprezę do Fran?
Udałam, że się zastanawiam.
-Chętnie bym poszła, ale moje przyjaciółki będą złe, że poszłam bez nich na imprezę.
-Możesz je zaprosić. Im więcej osób tym lepiej. Wpadnę po ciebie o 7. Bądź gotowa- mrugnął do mnie i odszedł, zostawiając mnie oniemiałą na środku korytarza. Czy on właśnie zaprosił mnie na randkę? Aaaaaaaaa!! Muszę zadzwonić do Camili!

***

Leon przyjedzie z pół godziny. Muszę wyglądać idealnie. Jeszcze ostatnie poprawki i będę gotowa. Wstałam od toaletki i założyłam wcześniej wybraną sukienkę.
Popatrzyłam w lustro. Wyglądałam naprawdę ładnie. Ja, „jabłko”, wyglądałam ładnie! Rozległ się dzwonek do drzwi. Szybko pobiegłam na dół, żeby otworzyć. W drzwiach zobaczyłam Leona. Uśmiechnął się na mój widok.
-Wyglądasz ślicznie- powiedział i podał mi rękę. Chwyciłam jego wyciągniętą dłoń i poszliśmy do samochodu.

-Wow.- To jedyne co udało mi się wykrztusić, kiedy zobaczyłam jego auto.
-Prawdziwy diabeł*- zażartował Leon.- Zasłużył na swoją nazwę.
Otworzył mi drzwi od strony pasażera. Wsiadłam ostrożnie, żeby nic nie zepsuć. Jeszcze nigdy nie jechałam tak drogim samochodem.
-Gotowa?- zapytał mój towarzysz zajmując miejsce kierowcy.
Pokiwałam głową i uśmiechnęłam się do niego. Chłopak wcisnął pedał gazu i z piskiem opon ruszyliśmy na imprezę. Po 5 minutach byliśmy na miejscu. Dom Francesci był niesamowity.

-Hej!- usłyszeliśmy gdy tylko wysiedliśmy z samochodu.
-Cześć, mała- odpowiedział Leon i przytulił kuzynkę.
Dziewczyna spojrzała na mnie.
-Cześć- przywitałam się.- Jestem Violetta.
-Wiem jak masz na imię!- Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie.- Zapraszam do środka!
Razem z Leonem weszliśmy do środka za Francescą. W środku było pełno ludzi. Chciałam znaleźć Camilę i Naty, ale Leon pociągnął mnie na parkiet. Tańczyliśmy do długiej, powolnej piosenki. Położyłam mu głowę na ramieniu, a on objął mnie w tali. Było cudownie. Kątem oka dostrzegłam, że Francesca przygląda się nam z uśmiechem na twarzy.

***

Przetańczyliśmy cały wieczór. Kiedy o 1 w nocy siedziałam obok Leona w jego Lamborghini byłam najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem. Chłopak objął mnie ramieniem i przyciągnął do siebie.
-Jesteś najpiękniejszą dziewczyną, jaką kiedykolwiek spotkałem- szepnął.
Jeszcze długo siedzieliśmy objęci, wpatrując się w gwiazdy, zanim nastał świt, a Leon pochylił się i mnie pocałował.

_________________________________________________________________________
 * samochód to lamborghini diablo
TAM TAM TAM TAM!!  Oto mój pierwszy One Shot!! Mam nadzieję, że się spodoba ;*
~Malinka Vilu

4 komentarze:

  1. Super! Śliczna historia Leonetty <3
    Dziękuje moja kochana Bliźniaczko :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalnie na twoje zamówienie, Bliźniaczko ;*

      Usuń
  2. O BOŻE !!!
    Zaniemówiłam *.*
    Jest lepiej niż FANTASTYCZNIE :D
    LEONETTA...słodziaki <3
    Kiedy następna ??
    (Wiem, że rozdziału długo nie będzie, więc... ??) Hehehe xD
    UWIERZ W SIEBIE !!!
    ~Kinga

    OdpowiedzUsuń